Propagandę w znanym kierunku i w określonym celu. A.Holland też coś wyprodukuje i też to pójdzie w świat.

Bzdura. Można powiedzieć, że film jest propagandą w sytuacji, kiedy pokazuje fikcyjne zdarzenia, pokazane w sposób... propagandowy. Tymczasem Pianista jest ekranizacją książki, która jest autentyczną biografią Władysława Szpilmana. Pokazuje rzeczywiste zdarzenia. Rzeczywiste zdarzenia nie są propagandą, tylko rzeczywistością. Jak Cię spytają, jaką ocenę dostałeś w szkole, a Ty powiesz, że piątkę, to to bedzie propaganda szkoły? Nie. Po prostu to będzie rzeczywistość. I tym właśnie jest ten film.

"Rzeczywiste zdarzenia nie są propagandą, tylko rzeczywistością". Chyba zapomniałeś, że te zdarzenia reżyser, autor książki przepuszcza przez filtry które znajdują się w jego głowie. Poczytaj Kanta - o tzw przewrocie kopernikańskim, może to rzuci światło na Twój tok myślenia.

Piszesz: "Jak Cię spytają, jaką ocenę dostałeś w szkole, a Ty powiesz, że piątkę, to to bedzie propaganda szkoły? Nie. Po prostu to będzie rzeczywistość. I tym właśnie jest ten film". Bzdura! Jakby spytać ludzi, czy był holocaust czy go nie było to odpowiedzą - tak, był. A jak go pamiętają to inna kwestia. Jeden zapamięta go jako rzeź, utratę ludzi bliskich, których kochał, przyjaciół. Drugi zapięta, że jeden z Niemców potraktował go ok, darował mu życie. Trzeci powie, że wszyscy umieli się zachować poza Żydami, którzy sami na siebie donosili, współpracowali z okupantem, wydawali Polaków. Czwarty powie Ci, że Żydzi byli ok, a to Polacy uratowali za mało Żydów. Można mnożyć i mnożyć przykłady w jaki sposób ludzie pamiętają ten okropny czas. Odpowiedz sobie teraz na pytanie - gdyby każdy z tych ludzi został reżyserem i nakręciłby film, to czy powstały by identyczne obrazy? NO CHYBA NIE!
Więc nie pisz, że "to po prostu będzie rzeczywistość", bo rzeczywistość to ma każdy swoją - mimo, że wszyscy przeżywają to samo doświadczenie. Także ten film to jedna z wielu historii, subiektywna, wybiórcza.
Czy propagandowa? Moim zdanie wyjątkowo niekorzystna dla Polaków.

Ale Ty mylisz pojęcia. Jak spytasz ludzi, czym byl holokaust, to kazdy bedzie mial inne zdanie. Inna OPINIE. Ale tu jeden czlowiek pisze NIE o tym, czym byl holokaust, nie przedstawia OPINII, tylko opisuje suche wydarzenia, ktore mu sie przydarzyly. Ktore rzeczywiscie przezyl. Jak ktos Cie spyta, jak wygladalo twoje zycie w szkole, to bedziesz mu pisal filozoficzne wywody o szkolnictwie, czy powiesz, do jakiej szkoly chodziles, jak sie nazywali nauczyciele, jakie miales przedmioty itd? Przedstawisz subiektywna opinie, czy podasz fakty? To sa dwie rozne rzeczy - podawanie faktow, a wydawanie opinii. Jak Cie spytaja, co jadles na sniadanie, to opowiesz, co myslisz o swiniach, czy powiesz, ze jadles szynke?
Mylisz OPINIE z FAKTAMI. Ksiazka to nie jest opinia autora o holokauscie, tylko przedstawione suche fakty. Jesli niemiec przynosil mu ogorki w konserwie, to nie bedzie wydawal opinii o chodowli ogorkow w trzeciej rzeszy (czy byla lepsza, czy gorsza), tylko napisze, ze dostawal ogorki. Suchy fakt. Z faktami sie nie dyskutuje (to nie jest zdanie wymyslone przeze mnie). Albo sa, albo ich nie bylo.

Piszesz "Ale tu jeden czlowiek pisze NIE o tym, czym byl holokaust, nie przedstawia OPINII, tylko opisuje suche wydarzenia"

Gdyby reżyser chciał opisach suche zdarzenia zrobiłby reportaż lub film dokumentalny. A "Pianista" nim nie jest. Pianista to film fabularny. Holocaust ukazany jest przez pryzmat przeżyć głównego bohatera, który przepuszcza i filtruje rzeczywistość przez swój mózg. "Suchym" wydarzeniem był jedynie holocaust, ludobójstwo. Każdy z ludzi którzy go przeżyli odebrał go inaczej. Inaczej zapamiętał. Każde zdanie o holocauście człowieka który go przeżył to jakaś opinia. Ten film, książka, również nimi są.

Także wybacz, ale wydaje mi się, że wiem o czym piszę i nie mylę opinii z faktami. W ten film - i nie ma od tego ucieczki w każdym innym - jest wpisany pewien subiektywizm, pewien światopogląd, pewien sposób postrzegania rzeczywistości. I nich Ci się nigdy nie wydaje, że jest inaczej. Nawet w reportażach czy filmach dokumentalnych tak jest. "Suchy fakt" który według Ciebie jest wyznacznikiem obiektywizmu wcale nie musi nim być - zawsze można zadać pytanie: dlaczego ten fakt jest przedstawiony a tamten nie, dlaczego ten fakt jest przedstawiony jako pierwszy a tamten jako drugi. Czy teraz czujesz o co chodzi?

A podaj JEDEN powód, dla którego nie mozna pokazac filmu fabularnego pokazujacego fakty z zycia jednego czlowieka.
Jesli nie widziales wczesniej takich filmow, to wlasnie Pianista jest takim filmem. Ja tez moge nakrecic film z kilku dni mojego zycia. Bez filozofii, bez opinii, tylko suche fakty. Niby czemu nie? Na sile dorabiasz filozofie tam, gdzie jej nie ma. Zreszta wielu tak robi. Wiesz.. Zdarzylo mi sie popelnic kilka opowiadan. Nie w tych klimatach. Raczej Fantasy, i SF. Dwa zostaly opublikowane. Jedno w miesieczniku Fantastyka, a drugie w pewnym internetowym portalu pisarskim (Redaktor Naczelny Fantastyki pozniej dzwonil do mnie, zebym pisal nastepne, bo mu sie podobalo, ale leń mi nie pozwolil:) ). Pozniej czytalem recenzje z nich. I wiesz co? Nie moglem sie nadziwic, ile ludzie w nich widza rzeczy, ktore by mi nigdy nie przyszly do glowy, gdy je pisalem :) A przeciez to ja bylem autorem, wiec chyba najlepiej widzialem, co chce przekazac :) Ilez ludzie w nich widzieli filozofii, psychlogii, itd... Nie moglem sie nadziwic :) Mysle, ze z takimi filmami, jak Pianista, czy Lista Schindlera jest podobnie. Autor chcial pokazac swoje dzieje (a prawdopodobnie rownierz podziekowac rodzinie tego niemca w ten sposob), a masa ludzi dopatruje sie w tym cudow, jakie autorowi nawet do glowy nie przyszly, gdzi to pisal.

Jaki powód? Dlaczego nie można? Chyba jednak nie rozumiesz o czym pisałem, albo co pewnie bliższe prawdzie zabrakło Ci już argumentów. Upierając się przy "obiektywizmie" co dla mnie jest absurdem, zastanów się jaki obraz Polaków jest w tym filmie, jak są przedstawieni w kolejnych scenach. Przeanalizuj sobie ten film na spokojnie, pewnie w nagrodę za to nie przedzwoni naczelny fantastyki, ale... chyba warto. Wtedy skonfrontuj to ze swoimi wypowiedziami o faktach i obiektywizmie, zobaczysz że zapędziłeś się sam w kozi róg. Jakbyś nie zauważył, to o błędzie Twojego myślenia świadczy już sam fakt, iż spieramy się o ten film... Jak to jest przecież to samo widzimy? Po co bić dalej pianę?
Nie masz racji i tyle.

Co do fantastyki, to ja jej nie czytam. Czytuję jednak Ziemkiewicz (on też pisze w klimatach SF z tego co mi wiadomo), wiem jaki poziom reprezentuje swoim pisaniem. Na pewno nie pisze "również" przez "RZ". Wybacz, ale po Twych krótkich wypowiedziach, stylu pisania pozostanę sceptyczny wobec Twego talentu. Więcej pracuj, czytaj, POSIĄDŹ WIEDZĘ, a dopiero później się produkuj. Taka moja rada, nie napinaj się tylko, jest szczera.
Pozdrawiam z prośbą - pewnie nie wytrzymasz - by mój post zakończył ten "spór" .

Na prawdę ZUPEŁNIE nie rozumiem Twojego toku myślenia, i o co Ci tak na prawdę chodzi. na siłę chcesz udowodnić, że Polacy w tym filmie są pokazani źle? Dlaczego? Bo ukrywali żyda?
Aha. A gdzie ja napisałem Również przez RZ? Ja w ogóle nie użyłem tego słowa. Nigdzie :) ani przez rz ani przez ż

Dlatego, że ukrywali Żyda? Nie posądzaj mnie o taką głupotę. Obejrzyj ten film jeszcze raz i przeanalizuj go bez emocji, poczytaj o nim. Wybacz, ale nie podam Ci rozwiązania na tacy.
Żydzi cierpieli straszne rzeczy podczas wojny i holocaustu. Cierpieli też Polacy. Każdy coś innego z tego czasu zapamiętał. Każdy ma subiektywną opinię o tym czasie. Przykład (film oglądałem lata temu, więc mogę coś przeinaczyć). Żyd wychodzi za mur getta. Widzi Polaków robiących zakupy. Przedstawionych jako elegancko ubranych snobów. Czy wszyscy Polacy tacy byli? Czy ów Żyd nie mógł mieć wypaczonego obrazu ludzi "zza muru" ponieważ sam wychodził z tego piekła i wszystko poza nim wydawało mu się rajem? A może rzeczywiście trafił na grupę snobów? Różnie mogło być, różne mogły być powody takiego przedstawienia Polaków w filmie. Film nie jest obiektywnym dokumentem ani reportażem o holocauście. Jest zapisem subiektywnych przeżyć.

Otóż napisałeś również przez "RZ". Użyłeś tego słowa np. przedostatnim wersie Twojego przedostatniego wpisu! Czyżbyśmy tu również patrzyli na to samo, a widzieli co innego? Jak to jest? :)))

"Otóż napisałeś również przez "RZ". Użyłeś tego słowa np. przedostatnim wersie Twojego przedostatniego wpisu! Czyżbyśmy tu również patrzyli na to samo, a widzieli co innego? Jak to jest? :))) "

Ups. Faktycznie. Ale gafa :)

Polecam również:
"MARATOŃCZYK" z Marthe Keller
https://www.filmweb.pl/film/Marato%C5%84czyk-1976-7547
"CHŁOPCY Z BRAZYLII" z Gregory Peckiem
https://www.filmweb.pl/film/Synowie+III+Rzeszy-1978-4567
"POZYTYWKA" z Jessiką Lange
https://www.filmweb.pl/film/Pozytywka-1989-8837
"KANAŁ" Wajdy
https://www.filmweb.pl/video/Na+skr%C3%B3ty/Kana%C5%82-31959
"WIELKA UCIECZKA" Johna Sturgesa ze Stevem McQueenem, Jamesem Garnerem, Charlesem Bronsonem, Jamesem Coburnem i Donaldem Pleasancem
https://www.filmweb.pl/film/Wielka+ucieczka-1963-11669
"POCIĄG" Johna Frankenheimera z Burtem Lancasterem, Paulem Scofieldem i Jeanne Moreau
https://www.filmweb.pl/film/Poci%C4%85g-1964-35040
"WYROK W NORYMBERDZE" Stanleya Kramera ze Spencerem Tracy, Burtem Lancasterem, Montgomery Cliftem, Judy Garland i Maximilianem Schellem
https://www.filmweb.pl/film/Wyrok+w+Norymberdze-1961-35820
"MŁODE LWY" Edwarda Dmytryka z Marlonem Brando, Montgomery Cliftem i Deanem Martinem
https://www.filmweb.pl/film/M%C5%82ode+lwy-1958-7955
"KRZYŻOWY OGIEŃ" Edwarda Dmytryka z Robertem Ryanem i Glorią Grahame
https://www.filmweb.pl/film/Krzy%C5%BCowy+ogie%C5%84-1947-103505
"NOC GENERAŁÓW" z Omarem Shariffem i Peterem O’Toolem
https://www.filmweb.pl/film/Noc+genera%C5%82%C3%B3w-1967-37242
"KRÓL SZCZURÓW" z Georgem Seagalem
https://www.filmweb.pl/film/Kr%C3%B3l+szczur%C3%B3w-1965-6760
"PAN KLEIN" z Alainem Delonem
https://www.filmweb.pl/film/Pan+Klein-1976-99948
"ŻELAZNY KRZYŻ" Sama Peckinpaha z Jamesem Coburnem, Jamesem Masonem i Maximilianem Schellem
https://www.filmweb.pl/film/%C5%BBelazny+krzy%C5%BC-1977-37394

także:
"PRZEŻYLIŚMY WOJNĘ" Johna Frankenheimera z Janet Leigh, Laurencem Harveyem i Frankiem Sinatrą,
https://www.filmweb.pl/film/Prze%C5%BCyli%C5%9Bmy+wojn%C4%99-1962-35158
"SIEDEM DNI W MAJU" Johna Frankenheimera z Kirkiem Douglasem Avą Gardner i Burtem Lancasterem,
https://www.filmweb.pl/film/Siedem+dni+w+maju-1964-9454
"CZERWONA LINIA" Sidneya Lumeta z Henry Fondą
https://www.filmweb.pl/film/Czerwona+linia-1964-106622
"BITWA O ALGIER" Gilo Pontecorvo,
https://www.filmweb.pl/film/Bitwa+o+Algier-1966-32637
"SPRAWA MORANTA" z Bryanem Brownem
https://www.filmweb.pl/film/Sprawa+Moranta-1980-91826
"POLA ŚMIERCI" Rolanda Joffe
https://www.filmweb.pl/film/Pola+%C5%9Bmierci-1984-8762
"OFIARY WOJNY" Briana De Palmy z Seanem Pennem i Michaelem J. Foxem
https://www.filmweb.pl/film/Ofiary+wojny-1989-8295
"NA GORĄCO" Briana De Palmy
https://www.filmweb.pl/film/Na+gor%C4%85co-2007-413587
"WZGÓRZE" Sidneya Lumeta z Seanem Connery (film pozbawiony wszelkich hamulców, rola na granicy aktorskiego obłędu. Doskonała. Zupełnie niedoceniona),
https://www.filmweb.pl/film/Wzg%C3%B3rze-1965-11836