Mam pytanie
w ciekawostkach Filmwebu o filmie Painista
napisane jest że film ten został zakazany w Egipcie ?
ktoś potrafi to wytłumaczyć?+
Nie wiem więc będę strzelał (nie traktuj więc mojej wypowiedzi jako wyroczni). Wielu islamistów neguje Holokaust więc możliwe, że to dlatego?
W całym świecie arabskim "Listę Schindlera" uznano za żydowską propagandę być może z tego samego powodu zakazano "Pianisty".
Araby nie bardzo przepadają za żydkami, np. jesli masz w paszporcie pieczątkę, że byłeś w Izraelu, to zapomnij o wjeździe do Egiptu.
Poza tym, zaraz po powstaniu państwa Izrael, po II wojnie, doszło do konfliktu zbrojnego m.in. z Egiptem.
No, gdyby dla przykładu Katalończycy nagle zapragnęli kupić sobie państewko na Mazowszu bo tak, to raczej Wielkopolanin te nie byłby zachwycony.
To, że Żydzi nie mają żadnego prawa do terenów, na których znajduje się obecnie państwo Izrael, i Arabowie mają prawo mieć do nich pretensje.
Wiem o tym, tylko autor tematu pyta się dlaczego ten film jest zakazany w Egipcie a nie dlaczego Arabowie walczą z Żydami w Izraelu.
Owszem - i to jest właśnie odpowiedź na to pytanie: tak Egipcjanie jak Arabowie z okolic Palestyny są muzułmanami i traktują Żydów na tych terenach (moim zdaniem słusznie) jako intruzów. Egipcjan co prawda problem ten nie dotyczy bezpośrednio, ale na pewno czują solidarność z Palestyńczykami jako wyznawcami tej samej religii. (Śmiem podejrzewać, że dla mieszkańców bliskiego wschodu więzi religijne są ważniejsze niż ojczyźniano-narodowe, tak jak u nas jeszcze w XVII w.)
Czego tu nie rozumieć? Żydzi bezprawnie zajmują ziemię należącą do muzułmańskich Palestyńczyków, więc muzułmańscy Egipcjanie, jako solidarni z nimi, zakazują u siebie filmu o Żydach. Taka jest właśnie odpowiedź na pytanie postawione w temacie. A jeśli chodzi o wypowiedź squeeze2, to opisana przezeń teoretyczna sytuacja z Katalończykami i Mazowszem jest analogiczna do rzeczywistej sytuacji z Żydami i Palestyną.
Squeeze2 tłumaczy dlaczego jest taka sytuacja w Izraelu, nie odpowiada na pytanie dlaczego Egipt zakazuję "pianisty", o to mi chodziło. Bez odbioru.
Wywiązała się z tego calkiem niepotrzebne pseudointelektualna wymiana zdań, Otrzymałem odpowiedź na pytanie które zadałem.
Jak dla mnie odpowiedzi typu że jesteś intruzem bo wyznajesz inną wiarę są zupełnie nie potrzebne. Tak właśnie brząmią kosmiczne poglądy kosmity_71.
Koniec dyskusji
Nie mają prawa? Historia Izraela nie zaczyna się w 1948 roku, gdyż dzieje państwa żydowskiego sięgają dalekiej starożytności, gdy kraj zajmował w okresie świetności tereny dzisiejszego Izrael, Autonomii Palestyńskiej oraz Jordanii. Izrael w ciągu tego czasu albo rozkwitał lub ulegał silniejszym sąsiadom jak Babilończycy czy Rzymianie, ci ostatni w pierwszych wiekach naszej ery po licznych powstaniach zburzyli Świątynie Jerozolimską oraz zmusili ludność żydowską do tułaczki po świecie. Czy gdyby naród polski spotkał identyczny los również twierdziłbyś, że Polacy nie mają praw do dawnych terenów?
Gdyby naród polski został zmuszony do opuszczenia swoich ziem, a potem minęło by przeszło 2000 lat jego bytności poza nimi, podczas których osiedliłyby się na ziemiach polskich całkiem inne ludy, musiałbym uznać, że nie mamy prawa odbierać im ich ziemi, na której żyją od pokoleń, tak samo jak np. Niemcy nie mają prawa do terenów Europy, gdzie w V w. istniały państwa plemienne germańskich szczepów (jak państwo Wandalów w Afryce Płn., czy Wizygotów w Hiszpanii). Ja zadam Ci zupełnie inne pytanie: gdyby okazało się, że istnieje jakiś lud, który 2000 lat temu zamieszkiwał ziemie polskie, lecz został podbity i wyparty przez plemię Polan, i którego członkowie wędrowali po świecie i nagle zażyczyliby sobie utworzyć tu swoje państwo, uznałbyś jego prawa do ziem polskich?
Jak możesz uważać że tylko muzułmanie mają słuszność do tych terenów, przypominam że były wojny arabskie i Izrael pokonał te koalicję sam min. Egipt w 6 godzin niszcząc wszystkie lotniska i bazy wojskowe, cała koalicja poniosła klęskę na czele z arabia Saudyjska, Syria, Jordanią, libanem a nawet silnym iranem
Ogólnie to wszystko z tym zakazywaniem to jedna wielka bzdura, bo czy m się to podoba czy nie to tak przedstawia się historia i zakazywanie jej pokazywania to okłamywanie własnego narodu.
Historia jest tylko jedna. Przy tak przygniatających dowodach jakie istnieją, próba jej negowania jest zwykłym kłamstwem.