Ale to niewżne. Beztalencie aktorskie, zero, które dostało marną rolę w idiotycznym serialu dzięki układom tatusia.......
Nie kojarzę układów, ale głos ma naprawdę okropny. Zastanawiam się jak słysząc dźwięki wydobywające się z jej ust, ktoś zatrudnił ją do jakiejkolwiek pracy wymagającej użycia mikrofonu. Na dodatek dziewczyna kompletnie nie panuje nad intonacją. Jej rozmowy z Kają Paschalską są tak sztuczne, że gdybym mogła przestałabym "Klan" natychmiast oglądać. Nie mogę, bo przestałam już lata temu. Ale dźwięki nadal mnie dopadają - moja mama ogląda nadal.
To ostatnie zdanie było dobre!
Ile razy osoby nie cierpiały,,Mody na sukces",a jednak ją oglądały z babcią z grzeczności:-)
Przynajmniej Ula nie była postacia pierwszoplanową i nie musiał nikt jej głosu słyszeć w każdym odcinku.